Jakiś czas temu internet obiegła informacja o planowanej EP Pezeta z Auerem, która miała dotyczyć związków międzyludzkich.
Od tego czasu w sieci pojawiły się trzy numery warszawskiego MC, znanego jako prekursora dubstepowych brzmień w polskim rapie. Ostra krytyka „Radio Pezet” zbiegła się w czasie z problemami zdrowotnymi rapera, co doprowadziło do odwołania ostatniej trasy koncertowej oraz zawieszenia kariery. Pytamy – Paweł, co się dzieje?!
Singiel „Nie zobaczysz łez” miał zapowiadać kolejną produkcję z pod szyldu Koka Beats. Wielu fanów ucieszyło się na wiadomość o powrocie Pezeta na scenę – do której w końcu nie doszło. Czy to już rzeczywiście zmierzch działalności artystycznej Pawła? W ostatnim czasie raper usunął także facebookowy fanpage. Sprawa wygląda poważnie.
Równolegle z pracami nad kolejną płytą bracia Kaplińscy zdecydowali się na reedycję świetnie przyjętego albumu „Dziś w moim mieście”. Projekt był promowany singlem „Antynanarywa”, za produkcje którego odpowiadał Auer. Odbiór numeru był dość mieszany.
Kolejnym singlem promującym reedycję ww. albumu był utwór „Pragniesz”, który powstał we współpracy z marką Sprite.
W ubiegłym roku Pezet zapowiadał również reaktywację składu Płomień 81, do której koniec końców nie doszło.
Czy usunięcie fanpage było celowym zabiegiem marketingowym, czy rzeczywiście mamy do czynienia z upadkiem jednej z największych ikon polskiego rapu? W wywiadzie udzielonym dla portalu Vice Paweł wypowiadał się między innymi o zmierzchu polskiego hip-hopu, niechęci do bycia raperem, dorastaniu…
Koniec końców bagaż doświadczeń niesiony przez czterdziestolatka mógłby przełożyć się na kolejny legendarny materiał. Z drugiej strony ciężko powiedzieć, czy z tego samego powodu raper odnalazłby się na scenie zdominowanej przez młodych, newschoolowych graczy.
Życzymy epickiego powrotu do gry, Pezet!
Social Media:
Koka Beats na Facebooku – FP
Koka Beats na YouTube – YT