Dwa helikoptery armii amerykańskiej rozbiły się na Alasce, zabijając 3 żołnierzy

Dwa amerykańskie helikoptery wojskowe wracające z lotu szkoleniowego rozbiły się w czwartek na Alasce z czterema osobami na pokładzie, zabijając trzech żołnierzy i raniąc czwartego, poinformowali wojskowi.

11. Dywizja Powietrznodesantowa armii potwierdziła śmierć w późny czwartek, mówiąc, że dwa helikoptery AH-64 Apache rozbiły się w pobliżu Healy na Alasce. Dwóch z czterech żołnierzy zginęło na miejscu, a trzeci zmarł w drodze do szpitala w Fairbanks.

„To niewiarygodna strata dla rodzin tych Żołnierzy, ich kolegów Żołnierzy i jednostki” – powiedział w oświadczeniu generał dywizji Brian Eifler, dowódca jednostki.

Armia poinformowała, że ​​nie ujawnia nazwisk zmarłych w oczekiwaniu na powiadomienie ich rodzin, dodając, że dochodzenie w sprawie incydentu jest w toku. Rzecznik 11 Dywizji Powietrznodesantowej John M. Bennell powiedział, że nie ma jeszcze szczegółów na temat stanu rannego żołnierza.

Helikoptery należały do ​​1 Batalionu Rozpoznania Szturmowego 25 Pułku Lotniczego w Fort Wainwright.

Katastrofa jest jedną z kilku niedawnych katastrof z udziałem amerykańskich helikopterów wojskowych. W zeszłym miesiącu dziewięciu żołnierzy zginęło, gdy dwa helikoptery Black Hawk zderzyły się podczas rutynowej misji szkoleniowej w pobliżu granicy Kentucky i Tennessee. W lutym dwóch żołnierzy zostało rannych, gdy helikopter Apache rozbił się po starcie na Alasce.

W 2019 roku trzech Gwardii Narodowej Armii zginęło, gdy przewożący ich helikopter Black Hawk rozbił się podczas misji testowej w Minnesocie. W 2015 roku helikopter wojskowy podczas misji szkoleniowej rozbił się w wodach Santa Rosa Sound na Florydzie w kocu gęstej mgły, zabijając 11 osób.

Inne gałęzie armii USA, w tym Marynarka Wojenna i Gwardia Narodowa, zgłosiły podobne incydenty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *