Izraelski minister Gantz przysięga ustąpić, ponieważ nie ma planu powojennego

Źródło obrazu, Dobre zdjęcia

  • autor, Christy Cooney
  • magazyn, wiadomości BBC

Minister izraelskiego gabinetu wojennego Benny Gantz zagroził rezygnacją, jeśli premier Benjamin Netanjahu nie przedstawi powojennego planu dla Strefy Gazy.

Gantz wyznaczył na 8 czerwca ostateczny termin realizacji planu mającego na celu osiągnięcie sześciu „celów strategicznych”, w tym zakończenie rządów Hamasu w Gazie i utworzenie na tym terytorium wielonarodowej administracji cywilnej.

„Jeśli potraktujesz nacjonalizm jako osobisty, znajdziesz w nas partnerów w walce” – powiedział. „Ale jeśli wybierzesz ścieżkę fanatyków i poprowadzisz cały naród w przepaść, będziemy zmuszeni opuścić rząd”.

Netanjahu odrzucił te komentarze jako „wymyślone słowa”, które mogą oznaczać „porażkę Izraela”.

Narastający podział polityczny co do kierunku wojny pojawia się, gdy siły izraelskie wpychają się głębiej w Dżabalię w pobliżu miasta Gaza, obszaru wcześniej uznanego przez izraelskie wojsko za jeden z historycznych obozów dla uchodźców w Gazie, podczas gdy po obu stronach Strefy Gazy szaleją walki. Zniszczył bojowników Hamasu.

Komentarze Gantza pojawiły się kilka dni po tym, jak inny członek gabinetu wojennego, minister obrony Yoav Gallant, nawoływał Netanjahu do publicznego oświadczenia, że ​​Izrael nie planuje narzucania rządów cywilnych i wojskowych w Gazie.

Gallant powiedział, że przez kilka miesięcy wielokrotnie podnosił tę kwestię i nie otrzymał odpowiedzi.

On i Gantz mówią, że utrzymanie kontroli wojskowej w Gazie zwiększa ryzyko dla bezpieczeństwa Izraela, podczas gdy inni, w tym skrajnie prawicowi członkowie koalicji rządzącej Netanjahu, uważają, że ciągła kontrola jest konieczna do pokonania Hamasu.

W sobotę w telewizyjnym przemówieniu Gantz powiedział Netanjahu, że „naród Izraela cię obserwuje”.

Wśród sześciu celów strategicznych, które wyznaczył, znajdował się powrót wszystkich izraelskich i zagranicznych zakładników nadal przetrzymywanych przez Hamas w Gazie oraz powrót wysiedlonych cywilów palestyńskich do północnej Gazy do 1 września.

Dodał, że Izrael powinien w dalszym ciągu podejmować próby normalizacji stosunków z Arabią Saudyjską w ramach „szerszego procesu budowania sojuszu z wolnym światem i Zachodem przeciwko Iranowi i jego sojusznikom”.

W odpowiedzi na przemówienie Netanjahu powiedział, że spełnienie żądań Gantza doprowadzi do „zakończenia wojny i porażki Izraela, uwolnienia większości zakładników i ustanowienia państwa palestyńskiego, pozostawiając Hamas nietkniętym”.

Izraelski gabinet wojenny został powołany po tym, jak Hamas zaatakował społeczności izraelskie w pobliżu Gazy 7 października, zabijając około 1200 osób i biorąc zakładników.

Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas w izraelskiej operacji wojskowej przeciwko Hamasowi w Gazie zginęło 35 386 osób.

Tytuł Zdjęcia, Izrael wypycha czołgi i żołnierzy do Dżabalii, gdzie według Hamasu się przegrupowuje.

Według doniesień izraelskich mediów szef sztabu armii Herzi Halevi również prywatnie podkreślił Netanjahu potrzebę opracowania strategii „dzień później”.

W ostatnich dniach armia izraelska ponownie wkroczyła na obszary północnej Gazy, o której wcześniej zapowiadano, że likwiduje Hamas, co wzbudziło wątpliwości co do strategii rządu mającej na celu wyeliminowanie tego ugrupowania.

Mówi się, że Halevi argumentował, że brak procesu dyplomatycznego w celu ustanowienia grupy rządzącej innej niż Hamas oznaczałby, że wojsko byłoby zmuszone do podejmowania powtarzających się kampanii, aby utrzymać tę grupę na dystans.

Gantz zaproponował utworzenie administracji amerykańskiej, europejskiej, arabskiej i palestyńskiej, która mogłaby zarządzać sprawami obywatelskimi w Gazie, kładąc jednocześnie podwaliny pod przyszły alternatywny rząd.

Dodał, że w międzyczasie Izrael może utrzymać pewien stopień „kontroli bezpieczeństwa”.

Hamas powiedział, że w „brutalnych atakach” Izraela na Dżabaliję zginęło dziesiątki cywilów, a setki zostało rannych.

Późną sobotą Izrael wydał nowe rozkazy ewakuacji części północnej Gazy po tym, jak grupy zbrojne poinformowały, że wystrzeliły rakiety w stronę Izraela.

W sobotę Izrael przeprowadził naloty i ataki na cele we wschodnim Rafah w południowej Gazie.

W zeszłym tygodniu Izrael rozpoczął operacje w południowej Gazie – gdzie wcześniej kazano cywilom opuścić inne miejsce w Gazie – aby wkroczyć do miasta i zaatakować ostatnie bastiony Hamasu.

Około 800 000 Palestyńczyków uciekło z Rafah i schroniło się w zdewastowanym mieście Khan Younis lub wzdłuż wybrzeża, powiedział Philip Lazzarini, szef Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Robót (UNRWA).

„Od początku wojny w Gazie Palestyńczycy byli kilkakrotnie zmuszani do opuszczenia Strefy Gazy w poszukiwaniu bezpieczeństwa, które nigdy nie istniało” – powiedział.

„Kiedy ludzie się przemieszczają, są narażeni na brak bezpiecznego przejścia i ochrony. Za każdym razem zmuszeni są zostawić część swoich rzeczy: materace, namioty, przybory kuchenne i podstawowe przedmioty, których nie można przewieźć ani opłacić w transporcie.

„Twierdzenie, że mieszkańcy Gazy mogą przenieść się do obszarów «bezpiecznych» lub «humanitarnych» jest fałszywe. Za każdym razem naraża to życie cywilów na poważne niebezpieczeństwo”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *