Bradley Beal Trade Thoughts: Subversive Suns Rola Isiaha Thomasa, superdrużyny NBA i Chris Paul

Chris Paul wiedział, co robi. Nie zapominajcie, ludzie: Chris Paul zawsze wie, co robi.

Kiedy więc niedawno wystawiony przyszły Hall of Famer udał się w poniedziałek, aby odsunąć kurtynę nowej operacji Phoenix Suns, podczas kilku wywiadów odniósł się do (nieoficjalnej) roli Isiaha Thomasa w handlu Bradleyem Bealem. Podczas wycieczki po książce nie musisz rozpoczynać ligowego śledztwa, aby dowiedzieć się, co mógł próbować osiągnąć. 38-latek jest równie inteligentny i wyrachowany, jak od dziesięcioleci na parkiecie, i nie jest inaczej.

„(Właściciel Suns) Matt (Ishbia) i Isiah, jak sądzę, chcieli pójść w innym kierunku” – powiedział Paul, były prezes National Basketball Players Association. — powiedział New York Times Podczas wywiadu wspomniał o wpływie Thomasa przy trzech różnych okazjach.

Paul zawsze był równie sprawnym dyrektorem politycznym, jak stowarzyszenie, i to jest jego sposób na poinformowanie świata, czyje odciski palców były — a nie były — na całej tej transakcji. James Jones, prezes biura głównego The Suns ds. operacji koszykarskich, zasiadał kiedyś wraz z Paulem w radzie dyrektorów NBPA i był w dużej mierze odpowiedzialny (wraz z Paulem) za handel, który sprowadził go do miasta z Oklahomy. Miasto w listopadzie 2020 r. Według Paula rozmawiali wcześniej tego dnia i nie było wzmianki o tym handlu w najbliższym czasie.

Nie, cała ta akcja pochodzi od Ishbii, 43-letniego biznesmena, który kupił drużynę za 4 miliardy dolarów w lutym i jest na zakupach supergwiazdy. A co ważniejsze, jak wyjaśnia Paweł, jest nim Tomasz.

Ale wybór Paula, by ujawnić zakres prawdziwego wpływu Thomasa, może utrudnić Sun unikanie niewygodnych pytań, które pojawiają się w związku z jego zaangażowaniem. Thomas, dla przypomnienia, jest oddalony o 17 lat od niesławnego skandalu z Knicks, w którym ówczesny dyrektor Knicks, Anucha Brown Sanders, ostatecznie go dostał. Ugoda w wysokości 11,6 miliona dolarów Z Madison Square Garden, gdzie Thomas kierował ich front office, był nękany seksualnie.

Jego profil w lidze jest obecnie tak wysoki, dzięki pracy jako analityk na antenie TNT i NBA TV, że nie pracował w organizacji NBA od czasu odejścia z Knicks w 2008 roku. Po ponad roku od ich własnego skandalu związanego z toksycznym miejscem pracy, były właściciel Robert Sarver został uznany przez ligę za winnego seksistowskiego i rasistowskiego niewłaściwego postępowania. Ta konkretna konfiguracja nie mogła być zła dla jego powrotu do NBA.

READ  Buttigieg obiecuje pociągnąć linię lotniczą do odpowiedzialności za odwołanie lotów Southwest

Słońca Thomas zaprzeczył doniesieniom o dołączeniu do ich biura na początku lutego, ale nie jest tajemnicą, że Hall of Famer, który został nadawcą, był zaufanym doradcą Ishbii. Każdy, kto oglądał Thomasa siedzącego z Ishbią podczas play-offów, mógł powiedzieć tyle. Z perspektywy czasu publiczne zaprzeczenie zaangażowania Thomasa było sztuczką mającą na celu obejście całej sprawy. Nieprzyjemne tematy Pamiętaj, aby śledzić. Na dobre i na złe, już dawno Ishbia uznała rolę, jaką Thomas odgrywa w jej kręgu.

Jeśli chodzi o to, dokąd Paul pójdzie dalej, czy to poprzez wymianę, czy też Wizards zdecydują się go zwolnić, byłbym oszołomiony, gdyby to nie była jedna z drużyn z Los Angeles. Nie tylko jest duże zainteresowanie ze strony Clippers i Lakers (w różnym stopniu), ale fakt, że Ball gra w tym samym mieście co jego rodzina po raz pierwszy od pięciu lat, to wielka sprawa. czynnik też. Nie ma złej fabuły między tymi dwiema opcjami: Paul ponownie łączy się z franczyzą Clippers lub Paul w końcu dołącza do organizacji Lakers, której handel David Stern zawetował pod koniec 2011 roku (prawdopodobnie grając po raz pierwszy ze swoim bliskim przyjacielem LeBronem Jamesem, również).

Głębiej

Chris Paul w Clippers? Dlaczego LA jest zainteresowane i jak można dokonać transakcji

Strategia superzespołu wciąż trwa

To tyle, jeśli chodzi o mistrzostwa Nuggets, które oznaczają koniec ery superdrużyn. Nigdy nie było to tak proste, ponieważ zespoły zawsze próbują różnych sposobów, aby dostać się na szczyt ligi.

Jednak obserwowanie, jak Suns sprawiają, że Beal porusza się w niecały tydzień po tym, jak głównie domowy ośrodek Denver wzniósł Puchar, było przypomnieniem, że ścieżka cierpliwości nie jest dla wszystkich. I na pewno nie Ishbia, który jest teraz winien nowemu rdzeniowi Bealowi, Kevinowi Durantowi, Devinowi Bookerowi i Deandre Aytonowi 719 milionów dolarów w okresie obowiązywania ich odpowiednich kontraktów (plus ogromne kary podatkowe od luksusu, gdy wejdzie w życie nowe CBA).

READ  Globalna gospodarka wpadnie w recesję do 2023 r., mówi badacz

Dla celów Nuggets ich połączenie elitarnych talentów (Nikola Jokic, Jamal Murray), głębi, ciągłości i towarzyszącej temu chemii powinno stanowić wyraźny kontrast z zespołami takimi jak Suns. tkanka. Każdy zespół może z czasem opracować ten krytyczny element, ale zawsze jest to brakujący składnik na wczesnych etapach tego rodzaju testów pierścieniowych.

Gdy Denver zbliża się do swojego pierwszego tytułu w historii franczyzy, mówiłem o tych dwóch biegunowych podejściach strategicznych, których perspektywa jest tak godna, jak to tylko możliwe: Nuggets strzegą Kentavious Caldwell-Pope.

„Dobrze jest mieć jednego lub dwóch (gwiezdnych graczy) w drużynie, ale wszyscy inni muszą się do nich dopasować, chłopaki” – powiedział Caldwell-Pope – „i (pasować) do planu systemu dla zespołu”.

Dla tych, którzy zapomnieli, Caldwell-Pope był kluczowym członkiem umowy Lakers Westbrook. Niecierpliwa pogoń Lakersów za gwiazdą ostatecznie drogo ich kosztowała, a Caldwell-Pope ponownie udowodni swoją wartość z Nuggetsami po tym, jak zeszłego lata został wysłany do Denver wraz z Ishem Smithem w zamian za Monte Morrisa i Willa Bartona.

W międzyczasie był częścią planu Wizards, pomagając zapewnić Bealowi role graczy, którzy mogą umieścić go z powrotem na obrazie play-off.

„Kiedy doszło do wymiany Lakersów, byłem trochę zraniony, nie ma co do tego wątpliwości” – powiedział Caldwell-Pope. „Ale musiałem odejść. Myślałem, że będę (z Lakersami) przez jakiś czas, zwłaszcza po mistrzostwach. Ale tak się nie stało. Pod koniec dnia czułem, że biznes to biznes .

„Zadzwonił do mnie mój dobry przyjaciel Brad (Beal, dzień przed spadkiem handlu), pytając mnie, co myślę o graniu z nim. Znam go (znam) odkąd mieliśmy 15 lat i jedną z rzeczy, które zawsze rozmowa o zabawie ze sobą. A następnego ranka to się stało. ”

Szybko do przodu o 22 miesiące, Wizards zajęli 12. miejsce na Wschodzie w kampanii 2021-22 i 11. w poprzednim sezonie, a teraz Beal jest w ruchu. do końca.

Czy Beal w końcu dożyje swojej najlepszej koszykarskiej kariery?

Pod każdym względem Beal jest tak dobrym facetem, jakiego można znaleźć w lidze. Nigdy nie miałem z nim stałych kontaktów, ale tak postrzegali go reporterzy, dyrektorzy, trenerzy, koledzy z drużyny i tak dalej. Wygląda na to, że bogowie koszykówki postanowili dać mu prawdziwą szansę w tym momencie — na kilka tygodni przed jego 30. urodzinami i 11 sezonów temu.

Niewiarygodna ilość pieniędzy, które zarabiają ci gwiazdorzy, jest ogromną częścią ich doświadczenia w NBA, a Beal z pewnością ma ich dużo. Ale konkurencja i dziedzictwo to wciąż wielka sprawa. Chociaż był w play-offach pięć razy – dwa razy w pierwszej rundzie i trzy razy w drugiej rundzie – nigdy nie miał takiej okazji. Pytanie brzmi, którą wersję Peele zobaczymy?

Chociaż problemy zdrowotne z ostatnich kilku sezonów zostały dobrze ugruntowane, nie minęło dużo czasu, zanim zagrał we wszystkich 82 meczach w kampaniach jeden po drugim (2017-18 i 2018-19) w drodze do swoich najlepszych strzelców. Zdobywając średnio 30,5 punktu w sezonie 2019-20 (w 57 meczach podczas kampanii skróconej przez Covid) i 31,3 punktu (w 60 meczach) w sezonie 2020-21, zanotował dwa. Gracz zdobył średnio ponad 30 punktów w 20 sezonach od sezonu 2009-10.. Lista innych graczy na Stathead.com jest wypełniona graczami, którzy są albo najlepsi w historii, albo chcą nimi być: Steph Curry, Kevin Durant, Westbrook, James Harden, Damian Lillard, LeBron, Joel Embiid, Giannis Antetokounmpo, Luka Doncic, Jayson Tatum i Shai Gilgeous-Alexander.

Nic z tego nie pomoże Suns wymyślić, jak spowolnić Jokica, ale nie są sami na tym froncie. Powodzenia dla Aydena – jeśli nadal tam jest – i kogokolwiek innego, kogo zatrudnią do wykonania tej niesamowitej pracy. Ale te słońca, które stawiają wszystko albo nic, będą potężniejsze niż kiedykolwiek, a Ishbia postanawia zaryzykować (kolejny).

Oczywiście z pomocą Izajasza.

(Zdjęcie: właściciel Isiah Thomas and Sons, Matt Ishbia: Christian Peterson/Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *