„Stellar Plate” to płytki i satysfakcjonujący pokaz koreańskiego piękna

(3 gwiazdki)

Jako Amerykanka pochodzenia koreańskiego, która wielokrotnie odwiedzała Koreę Południową, doskonale zdaję sobie sprawę z obsesji mojej kultury na punkcie wyglądu i uroku. To wszechobecna presja, którą odczuwają nawet Koreańczycy. Moja podstawowa edukacja rozpoczęła się u dr. Nie Seuss, tylko magazyn GQ – ponieważ kiedy miałam 7 lat, mój ojciec uważał, że ważne jest, aby mężczyźni nauczyli się „oczekiwać”.

W Korei Południowej „zwykła” uroda jest aspiracją, ideałem, a przede wszystkim celem. Chcesz dobrej kariery? Wiąże się to z dobrym wyglądem. Ubieganie się o prace? Być może konieczne będzie najpierw przesłanie zdjęcia głowy, Niedawno zakończone postępowanie na roboty publiczne. Prężnie rozwijający się przemysł kosmetyczny sprzedaje produkty kosmetyczne dzieciom w wieku szkolnym. Reklamy chirurgii plastycznej są wszędzie i nie są subtelne, jeśli chodzi o bycie „brzydkim”. A więc teraz jest Eve, postać gracza w najnowszej grze dostępnej wyłącznie na PlayStation 5, która ukaże się 26 kwietnia. Jest kobietą urodzoną w kulturze i filozofii Korei Południowej. Jego prezentacja, elegancka i dopracowana, wywołała dyskusję Sporty amerykańskie kładą nacisk na uprzedmiotowienie i „męskie spojrzenie”.

Nie czułem się komfortowo słuchając wykładu, bo z jednej strony oczywiście Koreańskie standardy piękna są sztywne i często śmieszne. „Setki tysięcy Koreańczyków wyszło na ulice”.Uwolnij się od gorsetuw 2018 r. rozpoczęła się walka ze strukturami społecznymi, które wymagają od kobiet pełnienia „tradycyjnych” ról. Moja przyjaciółka Elise Hu, która przez cztery lata pracowała w NPR w Korei, napisała całą książkę o nawigacji w „najbardziej zaawansowanym kraju na Ziemi” (jak to ujęła krytykka „Washington Post”, Becca Rothfield). Z drugiej strony są to nasze wyjątkowe zmagania, którymi musimy się zająć i nie cierpię, gdy projekty ludzi sprawiają, że wygląda to tak, jakby moja rodzina została wykorzystana jako pałka w wojnie kulturowej, która nie ma nic wspólnego z tym sportem. To smutne, że Eve jest wykorzystywana jako argument przeciwko różnorodności i niepokojące, że artykuł IGN France (później przeprosił) dotyczący „Stellar Blade” sprawiał wrażenie, jakby został napisany przez ludzi, którzy nigdy nie spotkali kobiety. Wiele kobiet pracuje w studiu.

READ  Aplikacja Apple Weather znów działa, ale czy problem został rozwiązany?

Reżyser gry Kim Hyung-tae wziął udział w debatach i powiedział mi, że nie był zaskoczony, ponieważ współczesne gry wideo skupiają się na realistycznym przedstawianiu ludzi. Ale Ewa ma być postacią, której piękno można wyrazić za pomocą „małych ograniczeń i żadnych ograniczeń”.

„Gra to wirtualna rzeczywistość i uważam, że powinniśmy mieć możliwość zobaczenia w wirtualnej przestrzeni rzeczy, które nie są tak realistyczne” – powiedział Kim za pośrednictwem tłumacza. „Jesteśmy już zaznajomieni z rzeczywistością, żyjemy w niej. Kiedy więc gram w grę, chcę zobaczyć coś innego niż to, czego doświadczam. Jest wiele rzeczy, które są bardziej realistyczne i należy je szanować. I czuję, że tam jest powinny być gry takie jak „Stellar Blade”.

Nie sądzę, że byłoby niedopowiedzeniem zobaczyć grę wideo z koreańską dziewczyną na światowym rynku gier. Kim potwierdziła mi, że definiuje siebie jako Koreankę zaprojektowaną przez Koreańską kobietę, wzorowaną na Koreańczyku, której podkłada głos koreańska kobieta i występująca w koreańskiej grze. Near „sława”) z koreańskimi tekstami. Jest zakodowana w języku koreańskim w każdym znaczeniu tego wyrażenia i Kim doskonale zdaje sobie sprawę, że reprezentuje tylko jedną, wąską definicję piękna.

„Udostępniając tę ​​grę graczom, mam szansę pokazać światu, czym różni się koreańska piękność od azjatyckiej urody, jak Azjaci różnią się od siebie” – powiedział Kim, odnosząc się do światowego przemysłu sportowego, który jest w dużej mierze zdominowany przez Japonię . i Amerykę.

Jeśli „Stellar Blade” było pierwszą próbą studia nad wysokobudżetową grą akcji dla jednego gracza, „Stellar Blade” było cudem, ponieważ idiom był szczególnie frustrujący. Kim niezwykle bezpośrednio cytuje swoją inspirację dla „Near: Automata”, często określanego przez krytyków, w tym mnie, jako jedno z arcydzieł tego medium. Kim nie zamierzał stworzyć arcydzieła; Nosi swoje wpływy na rękawie i dobrze się bawi.

READ  Jak CNN opublikowało wiadomości z przesłuchania Trumpa pomimo sądowego zakazu elektroniki

„Oczywiście istnieje presja, ale tworzenie gry takiej jak „Near” było dla mnie naprawdę zabawną podróżą. Dla mnie jako fana było to interesujące doświadczenie” – powiedział Kim.

Podobnie jak ja, otwarcie gry potwierdzi przypuszczenia sceptyków. Przez wiele godzin mam wrażenie, że to webbit, dla mnie też kopia „Near: Automata”, zawierająca jedynie powierzchowne opisy postaci i historii. Ziemię opanowali potworni mężczyźni, a Matka Sfera wysyła armię wojowniczek, w tym Ewę, aby zabiła głównego potwora. Katastrofalne lądowanie kończy się tym, że Eve jako jedyna ocalała, a nieznajomy imieniem Adam pomaga jej ukończyć misję. Każdy doświadczony czytelnik science-fiction będzie przewidywał przebieg fabuły gry przez wiele godzin.

Pisanie od czasu do czasu nie pomoże. „Klasyczna Ewa” – żartuje Lily, którą Eve właśnie poznała. Dialog wskazuje na więcej historii i osobowości, niż jest to faktycznie pokazane. Rozmowy są nienaturalne i nudne. Eve jest gwiazdą serialu i wykazuje niespokojny brak osobowości.

Jednak dłuższy czas gry ujawnia tę pustkę jako część jego charakteru. Ewa jest z założenia łagodna, co jest oczywistym ucieleśnieniem mitu o stworzeniu, który zyskuje osobowość dzięki zakazanemu owocowi wiedzy. W rzeczywistości koncepcja ta jest bezpośrednio powiązana z projektem fabuły, ponieważ jeden z wielu wyników gry zależy od ilości wiedzy, którą Eve zdobywa dzięki czytaniu książek i interakcjom z innymi ludźmi. Podobnie jak cała historia, jest ona prosta, ale skuteczna i jasna.

Gra zawodzi, gdy próbuje grać w zbyt wiele różnych typów gier na raz, a urządzenia peryferyjne są ograniczone. Jest wypełniona otępiającymi, nudnymi łamigłówkami, które pojawiły się w wielu grach wideo na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat: opór promieniom laserowym z luster, chwytanie sekcji z przesuwaniem bloków i „Fajkowy sen” minigra, która nie ma nic wspólnego z formułą. Ta gra byłaby świetna jako proste doświadczenie, bez odwracania uwagi od rażąco nadmuchanych pomysłów każdej innej gry.

READ  rosyjski Wagner mówi, że Ukraina zyskuje; Cave mówi, że kontratak jeszcze się nie rozpoczął

Na szczęście „Stellar Blade” utrzymuje ciekawość, poruszając się pomiędzy liniową, opartą na poziomach strukturą z zadaniami pobocznymi, ukrytymi historiami i otwartymi obszarami wraz z centrum miasta. Nudne projekty stworzeń z początków (typowy kurnik i macki) ustępują miejsca ciekawszym połączeniom technologii i naturalnego życia. Rozrzuć je po pustynnym krajobrazie, a nagle „Stellar Blade” zacznie działać jak gra Final Fantasy.

Trzeci i ostatni akt rozpoczyna grę niezapomnianymi, wymagającymi i wciągającymi walkami, z których każda wprowadza ciekawe ruchy, fascynujący projekt wizualny i wreszcie stawkę z prawdziwej historii. (Tryb fabularny znacznie ułatwia życie tym, którzy nie chcą się męczyć w bitwach.) Choć ta historia jest przewidywalna, kończy się znajomym poczuciem mocy — czymś, co poczułem zmuszony rozpocząć tę 20-godzinną przygodę. Ponownie.

Projekt bitwy jest zwycięską cechą tej gry, pomimo jej wizualnego podobieństwa do gier takich jak „Bayonetta”, kolejna gra z udziałem Family Battle Fems. Walka Eve może być powolna w porównaniu z tą grą, ale określiłbym ją jako ciężką. Później Eve zyskuje kontrataki, które odpychają ją lub wycofują z walki, tworząc nowe możliwości ataku. To oraz ostre reakcje wrogów sprawiają, że bitwy w grze wyróżniają się na tle „Bayonetty” i innej inspiracji gry, „Dark Souls”.

„Stellar Blade” nie robi wielkiego pierwszego wrażenia, ale pozostawia trwałe. Co ważniejsze, w końcu udaje jej się wypracować własną, niepowtarzalną tożsamość, podobnie jak Ewa. Przez lata toczyła się krytyczna debata Jak fikcja cyberpunkowa jest zakorzeniona w rasistowskich lękach, Ten typ jest odpowiedni dla kultury azjatyckiej. A oto „Stellar Blade”, prawdziwy kawałek koreańskiego cyberpunku, który podobnie jak Eve jest piękny na swój absurdalny sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *